Projekt UT0P14
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Zaułek Artystów.

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Gru 27, 2013 7:08 pm

Usmiechnął się kąśliwie. Mógł zostać? Nie.
Usłyszał pytanie. Zostawił tam kogoś?

- Zależy co się kryje pod słowem "ktoś". Rodzinę? Tak. Znajomych. Nie, nie miałem takich. Ukochaną...? -zaśmiał się.- Nie...Przynajmniej taka mam nadzieję... A Ty, Yoster? Wspominałaś o kimś...

Chciał ją pytać, chciał mówić. Czuł ogromną potrzebę wyrzucenia z siebie wszystkiego. Jednak nie będzie zanudzał demonicy.

- Tam na dole musiałaś być bogata. - skinął na jej strój- Co cię skusiło do zostawienia tego wszystkiego i wybrania... Tego życia?
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Gru 27, 2013 8:04 pm

Powieki Yoster drgnęły. Nie, nie, nie, nie rozdrapuj starych ran, nie bądź głupia . . . Spojrzała na swoją dłoń. Nie chciała jej stracić w skutek zerwania umowy . . . Ale będzie musiała ją sobie odgryźć, jeśli mu teraz wszystkiego nie powie.
Swoją drogą, czy to nie podłe, że rozmawiają o przeszłości zaledwie kilka minut po przyobiecaniu sobie, że zawsze będą sobie szczerzy ?. Ech, następnym razem będzie trzymała gębę na kłódkę.
Westchnęła cicho, opuszczając głowę.

- Nie byłam bogata . . .nie aż tak bardzo.

Kpina. Była bogatsza niż znaczny procent miasteczka, w którym mieszkała. Po prostu nigdy nie łyknęła biedy, nie wiedziała więc, na czym stoi. Nie wiedziała, czy jest bogata czy niekoniecznie, bo całe życie otaczały ją jedwabie, perły i złoto. Znała tylko taką doczesność. Jak bardzo uboższa w doświadczenia była, nie mogła wiedzieć.

- I nie musiałam niczego zostawiać. Wszystko zabrałam ze sobą.

Mówiąc drżącym głosem dotknęła lekko palcami zabandażowanej dłoni miejsca, gdzie za koszulą, skórą i klatką żeber biło serce. Małe, spracowane serduszko dumnej demonki. To właśnie tam od niezliczonym dni chowała wszelkie urazy, miłostki, bóle, skargi, ale przede wspomnienia i wichry namiętności. To właśnie tam kwitł wszechświat, jej własny, jej własny bezpieczny kąt. Trzymała się go kurczowo, wszelkimi siłami, lecz z każdą dobą jej ramiona słabły, i coraz bardziej oddalała się od swojej oazy spokoju. Jedynym, co rozpalało w niej ostatnie iskry ziemskiego życia była fotografia powieszona na ramie lustra w przedpokoju jej mieszkania. Wyblakła, pobrudzona, podarta, nagryziona przez czas . . . ciągle ważna. Jedyna pamiątka. Już dawno jednak przestała nosić ja ciągle przy sobie. Przecież miała ją w sercu.
Ciekawe, czy Frey o tym pomyślał. I czy jest w stanie uwierzyć, że ta oto demonica dźwiga w duszy swój cały świat, że żyje nim, jednocześnie nosząc w sobie cierpienie po rozstaniu. Chciała pamiętać, chciała zapomnieć.
Zadumała się teraz nad tym lekko, cytując w myślach swoje ulubione wiersze z dzieciństwa. Nie odpowiedziała jednak na najważniejsze pytanie . . .KOGO zostawiła na dole.
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPon Sty 06, 2014 12:08 pm

Chłopak uważnie obserwował demonicę. Co jak co, ale jej emocje były teraz zupełnie na wierchu. Tym razem to ona była jak otwarta sięga. Dreszcze, pochylenie głowy. Lęk, obawa? Szczera lub bardzo dobra aktoreczka. Nie była bogata. Nie zna pojęcia biedy. Prawda. Nie ma porównania, punktu odniesienia. Wszystko zabrałaś ze sobą? Chłopak zmrużył oczy. Kłamiesz Yoster. Zostawiłaś tam na Ziemi coś bardzo cennego. Coś, co tkwi w Twoim sercu, jak drzazga. Jednak jest Ci to na tyle miłe, że nie pozbędziesz się tego.

- Nie musisz mówić. Doceniam fakt iż...- zamilkł, w poszukiwaniu odpowiednich słów. - Zdobyłaś się na wyznania po paru chwilach od przysięgi. Każdy musi zostawić dla siebie jakieś tajemnice albo chociaż ich urywki. Bez tego nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy dziś. Niektóre sekrety nie mogą wyjść na światło dzienne...

Na jego twarzy wykwitł dziecięcy uśmiech a w jego oczach pojawił się błysk. Nie mógł jej strofować, naciskać na nią... Ależ oczywiście, że mógł! Jednak...Nie jest tak wredny i perfidny. Miała honor, była jego siostrą. Był jej bratem, nie będzie się zachowywać jak na przesłuchaniu... Cieszył się, że nie wypytywała o jego przeszłość. Co by było, gdyby dowiedziała się o... Ale nie... Musiała by zadać odpowiednie pytania. Czy takie wymigiwanie się będzie niezgodne z zasadami przysięgi? Uśmiechnął się szerzej, wskazując na dłoń.

- Masz sprawną rękę do cięć. Może to Ty powinnaś zostać chirurgiem, nie ja?
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyWto Sty 28, 2014 7:49 pm

- Nie, to nie tak !

Komu zaprzeczasz, demonie ?. Jemu, sobie samej czy może faktowi, że na ziemi ktoś na ciebie czeka ?. Tak czy siak, tkwisz w błędzie. Możesz kłamać, możesz kluczyć, bo taka jest twoja natura, ale doskonale wiesz, że On czeka.
Twarz Yoster zapłonęła rumieńcem. Widzisz, jaka jest dziecinna ?. Będzie zaprzeczać i będzie się kłócić, jak małe dziecko, nie dopuszczając do siebie przegranej. Zacisnęła dłonie w piąstki, zaraz tego żałując . . .rana piecze, zauważ, przekorna demonko, że złożyłaś obietnicę. W jednej chwili jej postać jakby się skurczyła, a przez myśl przeszło krótkie ''nie kłam''. Nie kłam, Yoster.

- Ja wcale nie . . niczego nie ukrywam.

Westchnęła, jakby zmęczona.

- No dobrze, przepraszam. Na ziemi został mój narzeczony.

Głos jej się łamie, czy się przesłyszałam ?. Nieee, to niemożliwe, pewnie tylko zaschło jej w gardle. Chociaż czy to możliwe, po przełknięciu tylu łez ?.
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyWto Sty 28, 2014 8:32 pm

Frey uniósł brwi i zagwizdał cichutko. No proszę. Dumna, wyniosła demonica ugięła się przed zwykłym człowiekiem i wyznała mu prawdę? ... "Frey, jak możesz."- burknął do siebie w myślach. To Twoja siostra, to przyjaciółka, to ktoś, kto ma do Ciebie zaufanie i oczekuje tego samego.

- Ciekawi mnie bardzo, cóż się stało, że zostawiłaś go samego. -westchnął z boleścią, kręcąc głową.

Jej łamiący się głos i łzy, które pojawiły się w zielonych oczach, sprawiły, że poczuł się... źle. Nie powinien ruszać dalej tego tematu. Boleść serca jest najbardziej dokuczliwą ze wszystkich możliwych cierpień.

- Choć może teraz moja kolej. Czy cokolwiek z mej nadzwyczaj przeciętnej osoby cię zainteresowało?

Odstawił miotłę na bok i oparł się o ścianę budynku, zdejmując drugą rękawiczkę i chowając ją do kieszeni. Na dziś praca skończona. Teraz ma czas na socjalizację.
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptySro Lut 05, 2014 12:54 pm

Yoster pokręciła lekko główką, dyskretnie ocierając powieki. No nieźle. Całkiem się rozkleiła. A przecież miała być twarda.

- Nie chciałabym wywlekać na siłę czegoś, o czym nie chciałbyś mówić.

Dyplomatyczne odpowiedzi zawsze były jej mocną stroną. Można za nimi ukryć wszystko, aluzje,  sugestie, wątpliwości, nawet uczucia. Za ich kurtyną można było zataić ciekawość, zbyt mało dystyngowaną,  by mogła być cechą panienki Yoster. Istotnie,  była wscibska, ale i wystarczająco poważna i powściągliwa. Plus, nie chciała zranić Freya. Nie chciała oglądać smutku i bólu na jego twarzy.

- Jeśli jesteś skory do zwierzeń... Mów, ja zawsze Cię wysłucham.

Oparła się o mur, zaraz obok niego. Cień stłamsił połysk jej włosów,  lecz nie był w stanie zabić światła w jej zielonych oczach.
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyNie Lut 23, 2014 6:27 pm

Zaśmiał się. No no. "Nie chciałabym wywlekać na siłę czegoś, o czym nie chciałbyś mówić". Jakie to miłe. Urocze. Fakt faktem, nie chciał mówić zbyt wiele. Wywlekać wszystkiego. Ale nie wiedział też, co mógłby powiedzieć w zamian. Zacisnął usta i spojrzał w niebo utopii.Naprawdę, nic mu nie przychodziło na myśl. Jakakolwiek jego refleksja mogła spowodować u demonicy wybuch śmiechy lub żałości nad jego personą. Przeżyła już wiele, więcej niż on będzie w stanie przeżyć, więc jej doświadczenie... A jego doświadczenie... Wyciągną lekko dłonie przed siebie i ruszył nimi, jakby ważąc obydwa poziomy doświadczeń. Zmarszczył brwi.

- Skory do zwierzeń niekoniecznie. Jednak czuję się zobowiązany do odpowiedzi.

Spojrzał na nią, uśmiechając się lekko.
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Lut 28, 2014 5:57 pm

- Zatem mów.

Nie chcesz, ale powiesz. Siła sugestywnego spojrzenia i delikatna postawa sprawiają, że Frey, może nawet wbrew sobie, ale jej zaufa. I powie, co mu leży na sercu. A ona wysłucha, a później być może nawet uraczy jakimś spostrzeżeniem. Mów, Frey.
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Lut 28, 2014 6:57 pm

W jej spojrzeniu było coś wymownego. Spojrzał przed siebie i nawet nie wiedział kiedy, zaczął mówić. Był naprawdę otwartą księgą. Wystarczyło go pociągnąć delikatnie za język, a powiedział naprawdę wiele. Mówił o tym, że nie chcą go przyjąć do szpitala, jako lekarza. Pomimo naprawdę wielkich zdolności, odbytych praktyk, udanych (nielegalnych) operacji...

- ...tylko dlatego, że nie mam dyplomu. - westchnął głęboko. - A wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim...? Wy. - wskazał oskarżycielsko w Yoster.- W sensie demony. Żyjecie nie wiadomo ile na tym świecie, uważacie, że wiecie wszystko na każdy temat, na każde pytanie znacie najtrafniejszą odpowiedź..! Nie dacie szansy ludziom takim jak ja. No bo w sumie po co? -wzruszył parokrotnie ramionami. - W sumie można was zrozumieć. Skoro jesteście tacy idealni, to nie dziwię się, że traktujecie nas jak niedorozwoje.

Zakończył i oparł się ponownie o ścianę budynku, wciskając ręce w kieszenie i garbiąc się. Wzniósł oczy ku górze.

- Serio. Czasami się zastanawiam, po co ludzie na tym świecie. Po co tak słaba i nic nie warta rasa. - Tłumaczył jej zawziętym głosem. Odgarnął włosy z czoła, ukazując dwoje swych rażąco niebieskich oczu. Po chwili uśmiechnął się. - Po to byście mieli pożywienie czy rozrywkę, z tego komedio-dramatu, który ludzie robią. Ah ah.
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Lut 28, 2014 7:59 pm

Ach więc to tak. Czyżby Frey, wypowiadając takie słowa chciał stać się wrogiem demonów?. W sumie, już nim był. Lecz skrycie. Mówiąc na głos takie rzeczy narażał się na zafundowanie sobie batalionu wrogich rogaczy na karku. Zwłaszcza, że rozmawiał z Yoster.
Ale ona uniosła tylko podbródek, wyciągając mlecznobiałą szyję w geście dumy. I choć wyglądała majestatycznie i pięknie, jej twarz wyrażała nie zachwyt, lecz połączenie zirytowania i pogardy. Czyżby ten chłopak nie doceniał demonów aż tak okrutnie, by twierdzić, że potrafią one tylko destruować ludzi?. Cóż, mylił się. Nawet słudzy Inferna mają w sobie jakiś tam procent altruizmu, współczucia i chęci niesienia szczęścia. Zwłaszcza ci słudzy, którzy wspięli się po wyboistej ścieżce do ziemskiego padołu.
Yoster wpadła na pomysł. I wiedziała, że może go teraz zrealizować.

- Nie znasz chyba jeszcze zbyt dobrze demonów, co, Frey?.

Dystyngowana panienka jak gdyby nigdy nic odstąpiła krok od ściany i spojrzała na chłopaka z nutą repulsji wypisaną na twarzy. Uniosła upierścienione dłonie do klatki piersiowej i bezprecedensowym gestem chwyciła górną krawędź swojego gorsetu. Jedną dłonią odchyliła ją, a drugą wepchnęła pod fiszbiny ubrania, wyraźnie chowając karminowy rumieniec w cieniu grzywki. Po chwili wydobyła z tajnej skrytki plik poskładanych na połowy, wygiętych arkuszy papieru. Szybko je przekartkowała, wydzieliła jeden i podała Freyowi. Chowając resztę z powrotem rzekła:

- My też potrafimy pomagać.

Stojąc spokojnie czekała na reakcje chłopaka. Gdy wiatr poderwał jej ogniste włosy, delikatnym ruchem zagarnęła je za róg.
Gdy Frey rozłożył jeszcze nagrzaną ciepłem ciała Yoster kartkę, jego oczom ukazał się niewypełniony, oprawiony szkarłatnymi pieczęciami dokument o tytule ''Dyplom ukończenia wyższych studiów medycznych''...
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyPią Mar 07, 2014 8:00 pm

Chłopak wiedział dokładnie, jakie ma teraz o nim mniemanie. Kobieta jak to kobieta. Jej myśli ulegają emocjom, wpływom chwili. Widać to było po Yoster. Pogarda wobec jego stanowiska. Lekka irytacja połączona być może z dezaprobacją wypowiedzi człowieka. Jej spojrzenie ukazywało zniesmaczenie. Jadeitowy blask oczu zdawał się karcić boleśnie jego tyradę na temat postępowania demonów. Cóż, Frey nim nie był. Nie mógł wiedzieć czym demony się kierują, co tak naprawdę kryje się w ich skomplikowanych umysłach i sercach... Zaraz. Niedoszły lekarzyna nie posądzał przecież demonów o posiadanie "serca". Bynajmniej nie w sensie biologicznym... Gdy usłyszał pytanie, był zaskoczony. Tym, że Yoster uważała, iż nie znał demonów. "Zbyt dobrze". Cóż, nie miał w zwyczaju wypowiadać się na jakikolwiek temat z byle jaką wiedzą. Znał demony. Może nie tak bardzo jak Yoster by uważała, że powinien (przecież ma niecałe ćwierć wieku! Nie to co demonica...), jednak na uniwersytecie na którym studiował, widywał zbyt wielu osobników tego gatunku, jeżeli mógł się tak wyrazić. Wiedział jednak, że Yoster zadała to pytanie nie chcąc słyszeć odpowiedzi. Milczał więc, pozwalając kontynuować jej swój wywód. Szkarłatnowłosa demonica z nonszalancją odepchnęła się od ściany budynku i... Odchyliła krawędź gorsu. Frey milczał nadal, obserwując ją z uwagą. Plik kartek szybko wertował się pomiędzy smukłymi palcami demonicy. W końcu wysunęła ku niemu jeden z arkuszy. Powiedziała coś i czekała spokojnie na jego reakcję, pozwalając swoim lokom zafalować na moment w gasnących promieniach słońca, nim zgarnęła je za róg. Rozłożył kartę i przeczytał. Pieczęcie na dokumencie uniwersyteckim raziły szkarłatem obok smukłych liter. "Dyplom ukończenia wyższych studiów medycznych...". Tak głosił nagłówek. A więc to dyplom... Skąd Yoster go ma? I...Dlaczego niewypełniony? W jaskrawych oczach chłopaka widać było chęć wyjaśnień a na usta cisnęły się pytania. Jednak dotarła do niego inna myśl. Czyżby Yoster, dając mu ten niewypełniony dokument, który stanowiłby prawne uwieńczenie jego studiów...Dałby mu możliwość pracy o której marzył... "My też potrafimy pomagać..." . Słowa demonicy zabrzmiały wyraźnie w jego głowie. Yoster otworzyła przed nim drzwi do upragnionej kariery. Wystarczy tylko wypełnić dokument... Frey pochylił wzrok i uśmiechnął się smutno. Złożył kartę i trzymał ją w drżących z emocji dłoniach. Wahał się.

- Nie Yoster. - odparł.

Coś mu mówiło, że nie może tego zrobić. Mimo iż był to dar, cud! On nie może wiecznie polegać na cudach i pomocy innych. Wiedział co odrzuca. Wiedział, że to głupota, czysty idiotyzm. Postępował wbrew logice. Lecz nie dla niego.

- Nie mogę. To... Dziękuję, jednak...

Jednak co? Właśnie. Nie ma wymówki. Nie wie, czemu nie może przyjąć dokumentu. Nie wie jak to wytłumaczyć. To wbrew prawu? W Utopii istnieje prawo?! To po prostu była kwestia jego anormalnego, wybiórczego honoru. Wiedział, że gdy wróci do domu i spostrzeże jaki dar odtrącił, zapłacze gorzko. Będzie ryczał jak dziecko, wystawiając się na przytyki siostry. Jednak takie były jego zasady. Westchnął głośno i spojrzał na kobietę. W jego błękitnych oczach kryła się rozpacz, prośba zrozumienia podjętej decyzji.
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptySob Mar 15, 2014 9:21 pm

No tak.
Yoster spodziewała się tego. Spodziewała się tego po tym płochliwym, młodym głupcu.
Stała chwilkę w milczeniu zastanawiając się poważnie nad motywami, które kierowały Freyem. Działa przeciwko sobie i na swoją szkodę, będąc tego w pełni świadomym. Czyżby był aż takim masochistą i męczennikiem?.
Demonka spojrzała wymownie na jego dłoń, nie kryjąc nawet dezaprobaty, wypisanej na jej twarzy. Listek papieru drżał wyraźnie w palcach chłopaka. Był otwartą księgą. W jego pięknych, głębokich oczach znać było oszołomienie i smutek. Głupiec, skończony głupiec.

- Jesteś głupcem, Frey. Oh, czy może to tylko twoje "zasady moralne"?.

Gardziła lizusami, grzecznym szczeniętami tylko czekającymi na skinienie tego, kto pochwali ich służalcze chęci. Gardziła tchórzami. Gardziła też tymi, którzy uważali życie za fort, poza bramy którego nie można wychodzić. Gardziła szczerze i otwarcie tymi, którzy nie naginali życia tak, by to im było lepiej. Gardziła tymi, którym życie władcą, nie na odwrót. Ale nie chciała gardzić Freyem.
Szybkim ruchem wyjęła arkusz papieru z dłoni chłopaka i podetknęła mu go pod sam nos, konspiracyjnie pochylając się w jego stronę i z zaufaniem zaglądając mu w oczy.

- To, drogi chłopcze, jest to, czego szukałeś całe życie. Gdybym to ja dostała taką szansę, wykorzystalabym ją bez chwili zawahania. Jeśli jednak nie zechcesz skorzystać z mojej jakże niespodziewanej pomocy, z miłą chęcią sprzedam jutro ten swistek na czarnym rynku.

Panienka Yoster, pełna zirytowania i goryczy, jak i smutku, gwałtownie odwróciła się od Freya. Odeszła parę kroków, ściskając dokument w spoconych z emocji dłoniach. Nie chciało jej się wierzyć, że ten biedny człowieczek może odrzucać taką ofertę. Ofertę takiej wagi. Będziemy próbować dalej.

- Boisz się?.

Odwracając się w jego stronę, odwracając ku niemu swe smutne oczy, zadała pytanie, które zadawała codziennie. Sobie samej, wrogom, przyjaciołom, ofiarom.

- Boisz się oszustwa?. Nie bądź głupi, chłopcze. Każdy oszukuje. Ja tez.

Na potwierdzenie swych słów, Lady Yoster odniosła lekko w górę dokument. Jej oczy zadawały nieme pytanie.
"Więc, co postanowisz ?. "
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyCzw Mar 20, 2014 8:49 pm

W oczach Freya zakwitł lęk. Yoster zdawała się ociekać gniewem i pogardą. Pogardą nie wobec jego decyzji, a wobec całego niego. Nienawidził tego uczucia. Mały, bezradny, nic nie warty. Ile razy będzie znosił takie spojrzenia? Takie myśli...? Zacisnął zęby i schował głowę w ramionach. Był głupcem. Jak wielkim wiedzieli wszyscy.
Ściągnął brwi. Miał zasady moralne! Nie wyprze się tego. To zasady moralne trzymały go przy byciu człowiekiem. Yoster nie miała tak naprawdę pojęcia co mówi i do kogo..? Wyrwała kartkę z jego dłoni. Zamknął oczy, przyjmując wszystkie uwagi, pogardy. Przyzwyczaić się do tego nigdy nie przyzwyczai. Ale powoli miał dosyć. Uniósł wzrok.

- Na czarnym rynku? - brwi uniosły się. - Oh.

W jego głosie słychać było sarkazm. Zamknął oczy i zacisnął zęby po raz kolejny. Nie. Musi się opanować. Przecież był cichym, biednym, głupim lekarzyną bez przyszłości.
"Boisz się?" Mięśnie napięły się. Nie. Nie boi. NIE.

- Każdy nie oznacza, że muszę oszukiwać. - odpowiedział cichym głosem. Wyciągnął z jej ręki dokument i trzymał go w palcach. Jego ruchy były niedbałe choć szybkie. - Jednak... Skoro mam tak kuszącą możliwość... Aż szkoda nie spróbować.

Schował papier za kurtkę i uśmiechnął się do demonicy. Spojrzał ponad nią a potem w niebo- Ściemniało się. A noc nie była najlepszą porą na przechadzki. Nie w zaułku artystów. Poza tym... Ktoś mógł się już ocknąć, a to nie było mu na rękę. Westchnął z żalem i zwrócił się do zielonookiej.

- Dziękuję za tak miłą konwersację, panienko Yoster. Mam nadzieję na kolejne spotkanie. A także.... - kąciki ust uniosły się. - Za bycie mi przyjaciółką. Pora dnia zmusza mnie do powrotu. Mam nadzieję, że tak błaha wymówka mnie usprawiedliwi?

Niewinny uśmiech podsumował całą wypowiedź, podkreślając jego naiwność, głupotę ludzką i dziecinną ufność do przyjaciółki.
Powrót do góry Go down
Yoster
Akuszerka.
Yoster


Female Godność : Yoster Silke
Wiek : wygląda na 14, jednak liczy sobie ponad wiek.
Wzrost / Waga : wzrost - 162 centymetry, waga - 43 kilogramy.
Rasa : Demon.
Orientacja : chwilowo aseksualna.
Stan cywilny : posiadała ''narzeczonego'', jednakże pozostał on tam, na dole.
Aktualny ubiór : Yoster nosi ubrania z epoki, w której się urodziła. zazwyczaj są to długie, ciemne spódnice, schludne bluzki, czasem gorsety. uwielbia perły.
Fabularnie : wolna.
Przedmioty : sygnet rodowy.
Znaki szczególne : ciemne rogi.
Multikonta : Samuel Reshevsky
Liczba postów : 105
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyWto Mar 25, 2014 8:21 pm

Oh.
A więc jednak ten chłopak nie był takim naiwniakiem, co?. Potrafił być mężczyzną, kiedy trzeba. Dobrze.
Wewnątrz Yoster zatańczył obraz Freya, tak podobnego do jej braci. W pewien magiczny sposób łączył w sobie pewne cechy, aż myśli demonki goniły same siebie, przypominając sobie kochaną rodzinę.
Cieszyła się, że udało jej się przekonać go do podjęcia ponownej próby pracy w szpitalu. Teraz z pewnością go przyjmą. Uśmiechnęła się słodko, nieświadomie. Uniosła owiniętą bandażem dłoń, nadal czując na sobie ciepło ludzkiej krwi. Z czułością i matczyną wręcz delikatnością dotknęła ramienia czarnowłosego chłopaka o oczach demona. Tym razem nie spoglądała mu w oczy. Lustrowała go od góry do dołu, powoli, zapamiętując każdy szczegół jego postaci. Bo nie wiadomo, kiedy znów przyjdzie im się spotkać.

- Ja również... Dziękuję. Za wszystko.

Szmaragdowy odcień jej oczu zalśnił z zapadającej ciemności. Spojrzała, już prawie ostatni raz dzisiaj na jego twarz. Paradoksalnie starsza, odpowiedzialna, opiekuńcza... Paradoksalnie - matka. Przyjaciółka, powierzycielka, opoka, schron, bezpieczna przystań, odwrócony wróg. Oto, czym dla Freya stała się, lub chciała się stać Yoster.
Demon podziękował, demon kiwnął głową, sam do siebie. Demon powoli opuścił dłoń, obrócił się lekko niepewnie na obcasach. Demon spojrzał. Rzekł jedno słowo.

-Wybacz.

"Wybacz mi, pójdę już". Poszła. Jej loki tańczyły, jak zwykle. Czoło muskał wiatr, jak zwykle. Spódnica falowała, jak zwykle.
Demon odchodził. Szedł przed siebie. W swoją stronę, jednak mając w duszy jeden nowy kolor. Błękitny.
Zanim jednak demon całkiem zniknął z oczu młodzieńca, rzucił przez ramię jedno, lekkie zdanie, tak lekkie i beztroskie, że poszybowało na wietrze hen, daleko.

- Powodzenia, Frey.

Urocza słodycz zniknęła. Demon odszedł po własnym śladzie.


[z/t]
Powrót do góry Go down
http://amenyuun.deviantart.com/
Frey
Konserwator Powierzchni Płaskich.
Frey


Male SPECJALNE : Moderator

Godność : Frey Livio Raiden
Wiek : 25
Wzrost / Waga : 182cm / 64kg
Rasa : Człowiek
Orientacja : Heteroseksualny
Stan cywilny : wolny
Fabularnie : Czajka
Przedmioty : Miotła, szalik, skalpel, bandaż, sztylet.
Znaki szczególne : Jadowicie niebieskie oczy
Liczba postów : 120
Join date : 16/08/2013

Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 EmptyNie Mar 30, 2014 6:02 pm

Widział jak na jej twarzy pojawia się zadowolenie, lekki uśmiech.
Zastanawiał się, czy słusznie. Nie wiedział, czy zacząć pracę w szpitalu. Nie podobały mu się tam pewne metody, przymus wykonywania zleceń od przełożonych, jakkolwiek byłyby sprzeczne z etyką pracy...
Jego oczy rozszerzyły się na chwilę w zaskoczeniu. Demonica położyła dłoń na jego ramieniu...Jednak w tym geście było coś odmiennego. Było to tak czułe i opiekuńcze... Dawno nie tego nie czuł. Matczynej wręcz opieki. Patrzyła na jego całego i poczuł się jeszcze dziwniej.
"Ja również...Dziękuję. Za wszystko"
Oczy zalśniły jadeitowym blaskiem.
Jaki niezrozumiane są ścieżki losu. Z chwili na chwilę Yoster stała się dla niego przyjaciółką, opiekunką... Można nawet ośmielić się o nazwanie ją "przybraną matką". Ostoją, której tak dawno nie miał. Uśmiechnął się lekko.

- Dziękuję, panienko Yoster.

Odwróciła się i odchodziła, stukając obcasikami. Ten dźwięk zawsze będzie mu ją przypominał. Zachód słońca migotał w jej czerwonych lokach.
"Wybacz."
Uśmiechnął się.
Wybacz.
Ty też Yoster, wybacz mi.
Jednak nie powiedział tego.
Miło jest znaleźć kogoś, kto darzy Cię przyjaźnią, zaufaniem. Bardzo miło. Szczególnie w tych czasach.
Odwrócił się nim znikła.
Główna uliczka była posprzątana. Teraz, trzeba zająć się tymi śmieciami, które powinny były dawno wynieść się same.



[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zaułek Artystów. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Zaułek Artystów.   Zaułek Artystów. - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Zaułek Artystów.
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Zaułek Bezdomnych.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Projekt UT0P14 :: Centrum :: 7th Street-
Skocz do: